• Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Oferty Pracy • Korepetycje • Przyjaciele • Chwilówki Forum • Rejestracja • Zaloguj • Album Forum Dyskusyjne » .: DredZone » Rozmowy o dredach » jak namówić rodziców?:P Poprzedni temat :: Następny temat Autor Wiadomość KasiaczeQ Dołączyła: 03 Maj 2006Posty: 13Skąd: DeGie-Kasprzak Wysłany: 2006-05-05, 21:43 jak namówić rodziców?:P moi starsi stwierdzili,że mogę sobie zrobić, tylko że jak wrócę do domu to albo mnie nie wpuszczą, albo mi je zetną na zero stwierdzili że to nieestetyczne, że mam za mało włosów, że będę mieć wszy itepe. Włosów nie mam wcale mało... a estetyka to chyba juz zależy od każdego indywidualnie > Martina Zaproszone osoby: 14 Tytuł: słodziak *^_^* Dołączyła: 11 Paź 2005Posty: 15490Skąd: Poznań Wysłany: 2006-05-05, 22:21 mojej mamie siędready nie podobają, mówi, że to syfiaste i nieestetyczne, a zanim zrobiłam teżstraszyła, że mi je zetnie. jak mnie zobaczyła po fakcie dokonanym, nie odzywała się kilka dni, po czym stwierdziła, że jak już zrobiłam to trudno. i fajnie jest. _________________niezależność, radość życia, brak obsesji ♫ Zaproszone osoby: 2 Dołączyła: 20 Mar 2006Posty: 2492Skąd: Wrocław Wysłany: 2006-05-06, 11:25 Polecający: Google heh ja moja przekonalam (mam nadzieje) powiedzialam jej ze moja glowa, moje wlosy choc ona sie upierala ze se je zniszcze i to jest oblesne ale niesttey tlko dla niej powiedziaam ze jak mi kolczyka zabronila bo zakazenie itp to z dreadow nie ma zakazen i niesttey przegrala:P nie mam pojecia jak twoja przekonac bo nie wiadmo jakie ma poglady ;0 i jaki ty masz znia kontakt ja tam wole zalatwiac rzeczy droga pokojowa _________________Play, girl. KasiaczeQ Dołączyła: 03 Maj 2006Posty: 13Skąd: DeGie-Kasprzak Wysłany: 2006-05-06, 19:20 moja się nawet nie kce zgodzić na kolczyka w nosie.... ehh... a jak powiedziałam ze chcę w języku to się oburzyła... I tak sobie zrobię na to stwierdziła że mi je wyjmie Zaproszone osoby: 2 Dołączyła: 20 Mar 2006Posty: 2492Skąd: Wrocław Wysłany: 2006-05-06, 19:32 Polecający: Google rodzice zawsze reaguja na takie rzeczy zbyt wrazliwie moja jak slyszlala o kolczyku tylko odpowiadala nie ! bo to ludzie beda gadac ze jestes taka i taka ;/ i to mnie najbardziej wkurzylo bo mnie nie obchodzi co ludzie gadaja, moje ja a nie ich niestety na dready nie ma zadnych argumentow i sie czepiac nie moze czerwiec juz coraz blizej moze sprobuj swoja przekonac moze masz jakies sposoby swoje ? a tak w ogole ile masz lat jesli wolno spytac ? _________________Play, girl. ad4m Dołączył: 28 Kwi 2006Posty: 10Skąd: Radom Wysłany: 2006-05-07, 18:06 ja niestety nie rozumiem tego problemu ze sie rodzice nie zgodza. mam to szczescie ze dopóki nie gwałce,nie kradne i nie zabijam robie co chce. Tak więc dredy ? moja sprawa... inna sprawa ze mi ich nie zafunduja, ale za duzo to nie mozna wymagac /merci poszczelona _________________Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje !! Rhorvald Dołączył: 10 Kwi 2006Posty: 24Skąd: Toruń Wysłany: 2006-05-07, 18:16 Polecający: Google Ja też nie miałem problemu, bo zastosowałem poniższą metodę a wtedy moi rodzice od razu postawili sprawę jasno - MOŻESZ:) A tak w ogóle, to są argumenty. Powiedz, że to, iż nosisz dready nie wpłynie na Ciebie źle, że to co masz na głowie nie ma znaczenia bo w środku (głowy) i tak się nic nie zmieni i pozostaniesz sobą. Powiedz, że jak ktoś ma olej w głowie, to może mieć na niej co chce:) Poza tym przekonaj rodziców, że dready myje się praktycznie tak samo jak zwykłe włosy - nie ma z tym większego problemu. Obiecaj im, że się w czymś w zamian za to poprawisz i jest to Twoje (np.) marzenie czy coś w tym stylu. Może się uda. Mam nadzieję, że podsunąłem pomysł i choć trochę pomogłem - jeśli nie to trudno Pozdrawiam! _________________ Cytat: Ostatnio zmieniony przez Rhorvald 2006-05-11, 08:02, w całości zmieniany 1 raz ad4m Dołączył: 28 Kwi 2006Posty: 10Skąd: Radom Wysłany: 2006-05-07, 18:34 oo man ! jakbym juz mial jakies spiecie z rodzicielami to taka gadka tylko bym ich rozsierdzil przeciez to jest ewidentne robienie z nich cymbalow ! ja jezeli mam jakas sporna kwestie to robie po swojemu (jezeli naturalnie dotyczy to wylacznie mnie - zeby nie bylo ze egoista) skutki ? przeróżne ;] z reszta... moze lepiej w tym temacie nie bede bardzo radzil bo nie mam doświadczeń _________________Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje !! Fantasmagoria Dołączyła: 28 Kwi 2006Posty: 294Skąd: City of Angels... Wysłany: 2006-05-08, 20:30 Noo.. więc ja... pojechałam na tydzień do Angli po trzech dniach napisałam esa ze mam dready i ze mi kom siada, jak wrocilam tacie sie spodobaly, mama sie trzy dninie odezwala, ale teraz to minawet opaske zrobila i szuka fajnego wzoru na czapke chciala mi obciac, to ja do nij- 'fajnie, ze wolisz miec łysą córkę niz z dreadami:) wtedy to dopiero ludzie bede mowic'. pogadala, pogadala, ale i tak dreadow sciuac nie chciała _________________'Być bohaterem przez minutę, godzinę, jest o wiele łatwiej niż znosić trud codzienny w cichym heroizmie.' Fiodor Dostojewski Vagabond Dołączyła: 10 Maj 2006Posty: 1Skąd: Lublin Wysłany: 2006-05-10, 18:32 Polecający: Sama;) Hm, mam podobny problem... Najczęściej to idzie o to, że mnie ze szkoły muzycznej wywalą, że będzie się wstydzić za mnie, i że (....) litania nt. jakie to nieestetyczne, nieetyczne, nieładne....Ech... A w muzyku mi tylko zabronią na koncertach grać;) _________________Kpisz, czy o Drogę pytasz? Fantasmagoria Dołączyła: 28 Kwi 2006Posty: 294Skąd: City of Angels... Wysłany: 2006-05-10, 19:11 AAAA........ Masz włóczykijaaaaaaaaaaa :DDDDD ahhhhhh )))) ale wracając do tematu... [no jeszcez nie zupelnie:P] na czym grasz w muzycznej? A rodzice... nie wiem.. spróbuj negocjowac.. ile masz lat? wiek czasem ulatwia sprawe.. nie wiem.. hmm.. Gorzej ze moga ci zabronic grac na koncertach- tu argument [mysl;e dosc mocny] d;a rodzicow... ale wytlumacz im ze jak bedziesz mial dready to nie staniesz sie od razu jak za pomoca czarodziejskiej różczki menelem spod mostu.. bo oni czesto tak myślą... _________________'Być bohaterem przez minutę, godzinę, jest o wiele łatwiej niż znosić trud codzienny w cichym heroizmie.' Fiodor Dostojewski Rhorvald Dołączył: 10 Kwi 2006Posty: 24Skąd: Toruń Wysłany: 2006-05-11, 08:00 Polecający: Google Fantasmagoria - czyli niech przeczyta mojego wyższego posta...Ta metoda mimo wszystko jest dobra! Zadziałała na moich rodziców i rodziców 2 kumpli. _________________ Cytat: Jeremiah Dołączył: 07 Maj 2006Posty: 37 Wysłany: 2006-05-12, 18:26 heh.. rodzicow na dredy sie nie da namowic.. ja sie staralem i nic nie wywalczylem.. po prostu dzien wczesniej wieczorem po kolacji powiedzialem ze "jutro robie dredy" i tak tez zrobielm ... tez mowili ze mi obetna, ze sie mnie wyrzekna i tak dalej.. oni tylko tak strasza ;] .. ale po zrobieniu dredow rodzice sie przyzwyczajaja.. moja mama nie cierpi moich koltunow ale i tak czasem mnie po nich glaszcze _________________you have to let your body sleep to let your soul live on.. Poiu Dołączył: 12 Maj 2006Posty: 40Skąd: Z Nienacka :P Wysłany: 2006-05-13, 09:46 Polecający: to ktoś, kto poleca Mi mama np. groziłą, że mnie z domu wyrzuci, ale jak zacząłem ją regularnie męczyć, to wreszcie wymiękła, bo chciała mieć spokój . Warto wspominieć, że ona tez chciała mieć dredy Jedno mnie tylko martwi, jak babcia mnie zobaczy, to dostanie zawału, a każdy się boi ją uprzedzić o moich dredach, do których zostało już tylko 11 - 18 dni _________________Impossible is nothing, free your mind and trust your skills than... RUN!! Le Parkour, it`s not a crime, it`s a way of life. Fantasmagoria Dołączyła: 28 Kwi 2006Posty: 294Skąd: City of Angels... Wysłany: 2006-05-14, 13:23 Rhorvald- przeczytałam.. )) heh.. sory za powtarzanie się trochę _________________'Być bohaterem przez minutę, godzinę, jest o wiele łatwiej niż znosić trud codzienny w cichym heroizmie.' Fiodor Dostojewski Wyświetl posty z ostatnich: Nasze Forum Dyskusyjne » .: DredZone » Rozmowy o dredach » jak namówić rodziców?:P Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Skocz do: Reklama: Prawdopodobnie najlepsze Forum Dyskusyjne Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group Pomagamy: Sitemap: tematy i uďż˝ytkownicy
odpowiedział (a) 26.03.2017 o 18:31. Najlepiej przekonaj jakoś rodziców tymi sposobami. -Gotując sama sobie jedzenie, -Opiekowanie się zwierzętami (jeżeli masz), -Nie kłopotając ich w różne fundusze. Najlepiej za swoje pieniądze, nwm kup 2 bilety do spa i daj je rodzicom jeżeli nadal nie będą chcieli najlepiej porozmawiać z
Proces pielęgnacji nowego, świeżego tatuażu jest bardzo prosty. Można go skrócić do kilku rad, których należy bezwzględnie przestrzegać. Postaram się przybliżyć je Wam, by Wasz tatuaż nawet po latach dalej cieszył Was swoimi kolorami. W salonie, tuż po wykonaniu tatuażu, tatuator powinien zabezpieczyć go opatrunkiem. Ma to na celu przyspieszenie gojenia się mikroskopijnych nakłuć naskórka i możliwie maksymalne zmniejszenie strupa powstałego na skutek krzepnącej krwi. Tak rozpoczyna się pierwszy krok pielęgnacyjny. Po przyjściu do domu przemyj tatuaż. Nie używaj żadnych barwionych i perfumowanych produktów, gdyż mocno wysuszają skórę. Najlepiej sprawdzają się żele i mydła z neutralnym Ph. Wytatuowane miejsce staraj się wystawiać na świeże powietrze, tak by skóra oddychała. Uważaj jednak, żeby nic nie przylegało do rany i nie osiadał się na niej kurz czy inne zanieczyszczenia. Tatuaż osuszaj papierowym ręcznikiem przykładając go do skóry. Nie pocieraj. Następnie, na wcześniej wysuszoną skórę z nowym tatuażem, nałóż cienką warstwę kremu do pielęgnacji tatuażu. Kremy takie przyspieszają proces gojenia. Czym smarować nowy tatuaż? Na rynku dostępnych jest co najmniej kilka kremów i maści, o różnej konsystencji. Warto wspomnieć także o rzeczach, których powinno się unikać. Nowy tatuaż to niestety także kilka zakazów. Oto kilka rad jak dbać o nowy tatuaż: Nie wolno dotykać nowego tatuażu brudnymi rękoma – lepiej unikać stanów zapalnych. Nie jest zalecane spożywanie alkoholu, przez 2 do 3 dni po wykonaniu tatuażu. Zapomnij o opalaniu na słońcu, solarium oraz kąpielach morskich, jak także w basenie. Okres karencji to najlepiej do nawet 2 miesięcy, aż tatuaż dobrze się zagoi. Zagojony tatuaż także wymaga odpowiednich technik pielęgnacji, by przez lata nie stracił na swoim uroku. Poznaj więc rady jak dbać o tatuaż już zagojony. Kiedy poznałeś już podstawowe rady nt. pielęgnacji świeżego tatuażu, to może czas zaplanować kolejną sesję?
Zobacz 13 odpowiedzi na pytanie: Jak przekonać rodziców do kolczyka? Byłam w podobnej sytuacji, błagałam mamę bardzo długo, nie zgodziła się ale mimo wszystko zrobiła kolczyk w wardze, krzyczała ale wytłumaczyłam jej , że sporo się namęczyłam żeby go teraz wyjąć (nie bolało ale nie musiała o tym wiedzieć), i powiedziałam jej, ze po wakacjach wyjmę.
Kolczyki dla małej dziewczynki. Jestem na NIE. Oczywistym jest, że rodzice chcą jak najlepiej dla swoich pociech. Kupują dla nich ubranka z ekologicznej bawełny, karmią bezglutenowymi herbatnikami i jajkami od szczęśliwych kur, zapisują na lekcje chińskiego i balet. Ja też popełniłam niektóre z tych „wykroczeń”, ale nie bójcie się: mój roczny syn nie uczy się jeszcze chińskiego. A Lenka nie ma z kolei tego, co posiada większość jej koleżanek … i zdaje się że długo mieć nie będzie. Zresztą mnie też mama poskąpiła tego prezentu… Na szczęście nie zafundowała mi „profesjonalnego” przekłuwania uszu u kosmetyczki na pierwsze urodziny. Ale z opowieści młodszych kuzynek, które z kolczykami paradowały już kiedy ledwo co wyszły z pieluch, wiem, że największą filozofią podczas przekłuwania był… wybór kolczyków. Okrągłe czy kwadratowe, z diamencikami zielonymi czy fioletowymi? A może złote? Na zmianę wkrętek na spływające na dziecięce ramiona i wplątujące się we włosy kaskady srebrnej biżuterii niestety trzeba poczekać AŻ miesiąc. Kolczyki dla małej dziewczynki. Jestem na NIE. Zastanawiam się – po co? Po co, do cholery, w uszach ślicznej dziewczynki kolczyki? Mamy, które decydują się na wczesne ingerowanie w ciała swoich córek podają kilka prostych powodów – bo łatwiej namówić (a może raczej zmusić?) takiego szkraba na „przekłuwanie”, które jednoznacznie kojarzy się z bólem. Bo maluch szybko zapomni o dyskomforcie. Bo łatwo go pocieszyć i nagrodzić (sic!) nową zabawką. Aż wreszcie – bo przecież WSZYSTKIE dziewczynki mają przebite uszy! Czyżby? Wyobraźmy to sobie: dziewczynka siedzi w salonie kosmetycznym na matczynych kolanach, ściskając w ramionach ulubionego misia, zabawiana przez rozanieloną kosmetyczkę rozczulającą się nad tym, jak pięknie te kolczyki będą komponowały się z blond kędziorkami małej damy. Zadbana pani w profesjonalnym, białym fartuchu z firmowym uśmiechem przyklejonym do twarzy przeciera płatki ucha dziewczątka płynem do dezynfekcji, zbliża się do nich z pistoletem i…. BUM. Dziecko wpada w spazmatyczny płacz, czemu absolutnie się nie dziwię. Sama najpewniej zalałabym się łzami. Przekłuwanie uszu pistoletem jest metodą przede wszystkim przeraźliwie głośną, co w przypadku małego dziecka może skutkować nawet uszkodzeniem słuchu, a ponadto bardzo inwazyjną i niegwarantującą pełnej sterylności. Argumenty specjalistów, że w ucho malucha wbijany jest zaostrzony kolczyk przypominający gwóźdź, który miażdży i rozrywa delikatną tkankę, powodując ogromne ryzyko zakażenia, przechodzi bez echa. Bo dziecko i tak zapomni. Nie bez powodu profesjonalne salony piercingu oferują swoje usługi głównie klienteli dorosłej, ewentualnie osobom które ukończyły 16. rok życia. Decyzja o modyfikacjI ciała powinna zostać podjęta świadomie i osobiście, nie przez fanaberię mamy. Taki zabieg MUSI być przeprowadzony w warunkach sterylnych, przez wykwalikowanego profesjonalistę, nie przez panią z osiedlowego gabinetu kosmetycznego. Piercer odpowiednio dobierze kolczyk, zadba o najwyższe standardy sterylności i bezpieczeństwa i zrobi wszystko co w jego mocy, by bolało jak najmniej. Taka wizyta oczywiście kosztuje więcej i trwa dłużej, ale czy świadomy, nowoczesny rodzic naprawdę chce oszczędzać czas i pieniądze na własnym dziecku? To, że mamy pod opieką małego człowieka, nie daje nam prawa do podejmowania za niego decyzji o jego przyszłym wyglądzie. Dajmy mu wybór. Nie twórzmy miniaturowych wersji dorosłych ze świecidełkami w uszach; pozwólmy nacieszyć się naszym córkom dzieciństwem ubłoconym, z dziurami na kolanach a nie dziurami w uszach. Bez strachu o naderwane ucho, zgubioną ozdobę czy infekcję, która może się ciągnąć za nią latami. Nasze dzieci są najpiękniejsze na świecie, nawet w ubrudzonej trawą sukience, niedbałym warkoczem… i bez kolczyków. Na końcu nadmienię, że pomimo iż parę lat temu zdecydowałam się na przekłucie uszu, nie noszę dziś kolczyków; ba, już dzień po zabiegu uznałam, że to nie dla mnie i wypatrywałam dnia gdy dziurki mi się zrosną. Moja córka również nie nosi i do czasu, gdy sama nie podejmie decyzji o przekłuciu uszu, nie będzie nosić kolczyków.
Czy Na drugi kolczyk w uchu potrzbna jest zgoda rodzica? 2012-03-12 18:40:07; Czy na kolczyk potrzebna jest zgoda rodziców. ? 2010-07-15 22:02:25; Co sądzisz o tym, że aby zrobić kolczyk przed 18 r.ż. potrzebna jest zgoda rodzica? 2017-10-07 18:04:22; Potrzebna zgoda rodzica na drugą dziurkę w uchu? 2010-10-19 21:24:21
Najlepsza odpowiedź thealice odpowiedział(a) o 20:04: 1 kolczyt to nie tatulaz - niechciany zarosnie2 teraz juz sa sterylne pistolety (koncowkina zmiane wiec nie mozna zarazic sie jakas horoba)3 jest to teraz modne i przez to mozesz wyrazic sama Siebie4 to nie jest nawet jak farbowanie wlosow bo na czas szkoly mozesz go wyciagac ; ) mam nadziej ze pomoglam a jak nie to sama Sb przebij ( ja tak zrobnilam)powosdzenia ;) Odpowiedzi loooose odpowiedział(a) o 18:55 Nie sądzę, żeby drugi kolczyk w uchu był czymś, co dla 12-latki jest nieodpowiednie. Zależy jakich masz rodziców. Możesz przekonywać, że to lepsze niż gdybyś chciała mieć np. na twarzy, albo w pępku. Albo, że prawie tego nie widać, że koleżanki mają, że to tylko ucho... Mam identyczną sytuację... ja zaczęłam tak .. mamuś mogę mieć drugiego kolczyka , a ona ze nie , a ja powiedziałam że jak ona sie zgodzi to będę miala świadectwo z paskiem. Wtedy mama sie zgodziła ijeżeli dostane pasek to 28 czerwca odrazu idziemy przebić ucho.;) puniek77 odpowiedział(a) o 18:54 12 lat? Sory ale to jest Twój wygląd i Twoja sprawa czy będziesz miała kolczyka. Nie pytaj się czy możesz tylko poprostu powiedz im że będziesz miała drugiego kolczyka i go miej. To tylko głupi kolczyk. Nic strasznego. Chyba nie zabronią Ci czegoś co chcesz i co Ci się podoba. blocked odpowiedział(a) o 18:54 Jestem w Twoim wieku i zrobiłam sobie kolczyka bez wiedzy rodziców. Nie przejęli się że dużo Twoich koleżanek taki ma (nawet, jeśli to nie jest prawda). Możesz też ich zaszantażować ( np. poprawisz się w nauce ). Poza tym jeden kolczyk więcej w płatku usznym to nic niedozwolonego. Ja już namówiłam rodziców na Industriala, ale to dopiero, jak będę mieć 16 lat :) Jeśli się rozmyślą, to i tak zrobię bez ich wiedzy :D Anga001 odpowiedział(a) o 23:32 Ja jak miałam 12 lat przekonałam ich do drugiego kolczyka dzięki średniej 5 na koniec roku,teraz mam 13 lat i chcę ich namówić na więcej,jak na razie mi się nie udaje :( i co udało się ?jak będziesz miała 2 to będziesz chciała 3 potem to samo z drógim i tak coraz więcej wiem bi to tak korci :D pusia :) odpowiedział(a) o 13:19 Myśle że pozwolą ja mam 11 lat a drugi kolczyk zrobiłam rok temu. A za pare dni będę miała trzeci. morska28 odpowiedział(a) o 13:40 w sumie to nie mam pojęcia czemu ci nie pozwalają ja mam: (wzór)lewe ucho prawe ucho1 11a za miesiąc bętę miała tak:lewe ucho prawe ucho111 11 Uważasz, że ktoś się myli? lub
A pies będzie następny. Pokaż jej, że jesteś odpowiedzialny i bardzo ją o to proś. Oto jedno na co może się zgodzić z kupnem psa, oto pytanie które może ją przekonać: mamo bardzo proszę będę się nim opiekować! Jestem już duży! Mam rozwiązanie kup psa w wakacje, a ja do tego czasu pokarze, że jestem odpowiedzialny i
Forum: Noworodek, niemowlę Witam, Co sądzicie o kolczykach u niemowląt? Jaki wiek na przebicie uszu jest dobry? Wczoraj poznalam pania, ktora ma córke 1,5 roczna z kolczykami i zapytalam sie kiedy miala przekuwane uszy, a ta mi powiedziala, ze jak miala miesiąc…bylam w szoku! A ona na to, ze pediatra powiedzial, ze nie ma zadnych przeciwwskazan, zeby nie przebijac i nawet lepiej jest przebijac jak sa wlasnie niemowlętami anizeli 3-latkami (bo dziecko jest bardziej ruchliwe, swiadome i bardziej boli)…Ja mam 3-miesieczna córke i tak sie zastanawiam nad tym czy przekuć jej czy tez nie?? Kto ma niemowlaka z przekutymi uszami, czy to bolalo? czy babralo sie to? Czy ktos ma złe doswiadczenia?
. 211 455 381 362 104 223 344 432
jak namówić rodziców na kolczyk